Musi się tam udać jeszcze tej nocy.

Wybrał więc najmniejszy kawałek ciasta, a w międzyczasie mama Karola
Uśmiechnął się szeroko do siebie, wsuwając złożone dłonie pomiędzy uda i
Siedem kart - ni mniej, ni więcej - było kartami atutowymi, kierami. Miał damę, króla
- Powiedz mi, co cię martwi - mruknęła. - Pragnę ci służyć. Nadal niezupełnie jej ufał,
Krystian spojrzał niepewnie na rękę, ale po chwili uśmiechnął się nieco, ściskając
- Coś mi się zdaje, że szczęście ostatecznie pana opuściło. Słyszysz, Becky?
- Chyba nieprędko ich znów zobaczymy - westchnął.
- Zgadzam się z panem w stu procentach.
- I zobowiązujące. Takiej okazji nie można przegapić. Chciałabym złożyć zamówienie na trzy ładunki wybuchowe.
- Och, Becky - wydyszał - to dopiero był całus na dobranoc! - Opadł na materac. - Po
odzianej dziewczyny.
- Dziękuję, doskonale. Czasem wydaje mi się, że w miarę, jak robię się starsza, on młodnieje.
- Nie wątpię.
drobny, co na razie mu się udawało utrzymać. Mama nie była z tego zadowolona, ale

przeciwnej stronie - mamy różnych ojców.
- Jak?
- Dokąd pędzisz?! - wrzasnął Fort.
związek kolegów do łóżka zaczyna przeradzać się w coś więcej. Właściwie sam
kiedy otwierał kolejną już paczkę chipsów i zjadał ją sam, bo szarooki zawsze dbał o
- Blefujesz! A twój honor?
- Ja nie kłamię.
- Nawet Michaił, nie mówiąc już o jego Kozakach, nie może wejść na teren kobiecego
- Nie muszę mówić jej wszystkiego - stwierdziła rzeczowo Becky. - Wystarczy, że ją
Przez to wszystko blondyn zaczął wyładowywać swoją frustrację w telefonach do
- Przeciwnie, byłem wściekły. Mówiłem jej, żeby tam nie jechała, bo to zbyt
- Sam ją przepytam i się dowiem, ile im zdołała powiedzieć.
natomiast odczytać tabliczek z nazwami na budynkach. Usiłowała się im przyglądać
- Co to znaczy „nie mogłam”?
nałożył, nie dotyczy ciebie. A ten pierścień możesz na razie nosić - wyjaśnił, zacinając się